Afryka Południowa . 2009
Plener fotograficzny w Afryce Południowej .
Zdjęcia robiliśmy wszyscy. Mamy ich niezliczoną ilość.
Afryka nazywana przez autochtonów "zimnym lądem z gorącym słońcem" okazała się fascynująca. Przylecieliśmy na lotnisko w Phalaborwie samolotem tylko troszkę większym od bociana. Tu czekała na nas niespodzianka - budynek lotniska był bardzo maleńki, nowoczesny i artystycznie kryty strzechą. Ścian było mało i nie posiadały okien ani drzwi - po prostu były otwory niczym nie zamknięte. Do naszego miejsca zamieszkania w Hans Merensky Estate dotarliśmy odkrytym samochodem, który posiadał dach chroniący przed słońcem, ale nie posiadał bocznych szyb - nawet przedniej, chroniącej kierowcę. Takim samochodem jeździliśmy potem po buszu, spotykając dzikie zwierzęta takie jak słonie, impale, żyrafy ..... a nawet lwy, które przeszły nam przed samochodem - zrobiłam zdjęcia. Przewodnik twierdził, że turystów nie jedzą, gdy zapytałam dlaczego, to odparł, że tylko żartował. Były to cztery młode samce - pojawiały się pojedynczo - jeden za drugim - przechodząc przez drogę, na której stał nieruchomo nasz samoichód. Gdy nie założą jeszcze swoich stad, to polują razem. Takie samcze stada nazywane są "wieczorem kawalerskim". Samochody traktują zazwyczaj jak niegroźne, wielkie zwierzęta, za wielkie, aby je atakować. Nie wolno nam było używać lampy błyskowej, wstawać i wystawiać rąk, aby się nie zorientowały, że mają do czynienia z ludźmi. Rok przed naszym przyjazdem takie stado zaatakowało i zjadło turystę na oczach rodziny - wyszedł z samochodu, aby zrobić zdjęcia bardziej udane. Nasze lwy musiały być najedzone po nocnym polowaniu, ale gdy zniknęły, przewodnik odetchnął z ulgą.
Merensky Estate to miejsce bardzo oryginalne, gdzie dom z salą konterencyjną oraz domy mieszkalne dla turystów sąsiadują z największym na świecie polem golfowym. Przychodzą tu dzikie zwierzęta z buszu, które chodzą też między domami mieszkalnymi. Turyści przebywają tu na własne ryzyko, co czasami jest ekscytujące. Małpy kradną co się da. Zazwyczaj z domu zabierały nam kawę rozpuszczalną i mleczko do kawy. Uciekały z tym na dach i robiły grymasy, gdy skosztowały kawę oraz rozkoszne miny, gdy była to śmietanka w proszku. Ludzie grający w golfa, zawsze pytali, czy krokodyl już jadł i czy mogą grać bezpiecznie. Hipy pasły się koło sadzawki, impale i guśćce łaziły pomiędzy ludźmi, ptaki wyjadały z tależy co tylko ukradły, a ludzie czuli się jak w dawnym raju, ufając, że zwierzęta nie zrobią im krzywdy.
Byliśmy także świadkami występów młodzieży i dzieci, których rodzice zmarli na HIV i teraz działają w zespołach artystycznych organizowanych przez fundacje, aby miały środki do życia. Dziewczynki opowiadały nam o losie kobiet w tym kraju, gdzie nadal jest dominacja męska i przed mążczyznami i ich żądzą zaspokajania potrzeb seksualnych kobiety nie są w stanie się uchronić - kobieta nie może odmówić mężczyźnie, nawet, gdy go nie zna. Rodzą nieślubne dzieci, często nie mając środków do życia. Później podczas podróży do Johanesburga odwiedziliśmy slumsy w Soweto ( zorganizował to nasz przewodnik i było to niebezpieczne przeżycie, mimo dobrej organizacji ) i rozmawialiśmy z Czarnoskórą Kobietą o losie kobiet w tym kraju, gdzie mążczyźni narzucają kobietom swoją wolę i cieszę się, że żyję w Europie, w Polsce, kraju katolickim, gdzie szanuje się prawa kobiet nie zapominając o prawach dzieci.
Po kilku dniach wyruszyliśmy w Stronę Johanesburga, przez Park Krugera, Soeto i wiele innych ciekawych miejsc. Może kiedyś rozwinę swoją opowieść. Dzisiaj tylko kilka migawek fotograficznych. W Hans Merensky Estate oraz Parku Krugera oprócz ogromnej ilości dzikich zwierząt było też wiele kopców z termitami. Termitiery większe od ludzi zadziwiały swoimi rozmiarami. Po powrocie do Polski namalowałam obraz Termitiera, który zadedykowałam Grażynie i Andrzejowi Turosom. Ten obraz powstał w mojej wyobraźni i przedstawia termitierę od środka, widzianą zmysłami termitów. Mam w planach dokończenie jeszcze kilku afrykańskich obrazów, które stoją w szafie i czekają na chwilę wspomnień.
nasze tańce z plemieniem - mimo informacji na Facebook film jest dostępny po zalogowaniu
Ryszarda Łucja Jagielska KAMIENNE KWIATY PUSTYNI
Ryszarda Łucja Jagielska TERMITIERA dedykowana Grażynie i Andrzejowi
Ryszarda Łucja Jagielska TERMITIERA dedykowana Grażynie i Andrzejowi
Merensky Estate
Merensky Estate
Merensky Estate
Merensky Estate
Merensky Estate
Merensky Estate
Merensky Estate
Merensky Estate
Park Krugera
Afryka Południowa
Merensky Estate
Park Krugera
Park Krugera
Park Krugera
W klatce z lwami
Afryka Południowa tańce z plemieniem