Rola religii i antyczłowiek
Kotoś powiedział, że Religia ma funkcję dzielenia ludzi.
Jest to całkowity nonsens
- choć wielu nieświadomych powtarza to zdanie
- to jakieś nieporozumienie.
Politycy
manipulują przyzwoitymi ludźmi
i wiodą ich na manowce, a nie religia.
Wynika to z braku
edukacji społeczeństw
w zakresie psychologii.
Polecam książkę
Izabeli Kopaniszyn
"Antyczłowiek" - zmieni to Państwa poglądy
i wyjaśni dlaczego jest tylu ludzi oszukanych,
zawłaszczonych.
Ta wiedza odpowie na pytanie:
dlaczego była inkwizycja
i wojny krzyżowe i wiele innych rodzajów agresji,
mimo, że religie Judeo - Chrześcijańskie
głosiły miłość i przestrzeganie dekalogu,
czego homo - agresor nie robił.
Warto wiedzieć jak działają
osoby z zaburzeniami osobowości
żądne władzy,
no i dlaczego historia człowieka
jest jaka jest
- czy to świecka czy kościelna.
Tacy jesteśmy - my ludzie.
I to nie religie szkodzą światu,
tylko antyludzie.
To oni kochają wojnę,
dzielenie narodów,
władzę,
podporządkowywanie całych społeczeństw
i wciąganie ich w przepaść niezgody.
To nie religie tak działają,
tylko antyludzie.
Przeczytajcie książkę
i zrozumiecie te mechanizmy.
Religie Judeo - Chrześcijańskie
mają za zadanie zmienić
homo agresora w Homo - EMPATĘ.
Kochani - nie mylmy pojęć.
Przestańcie łykać cudze slogany jak pelikany ryby.
Brak edukacji psychologicznej
kłania się każdemu człowiekowi.
Nie łykajcie jak pelikany
wszystkich wypowiedzi autorytetów,
lecz myślcie samodzielnie
i miejcie swoje zdanie
- do pracy umysłowej Polacy.